Do Choczewa wybrałem się na zaproszenie Wejherowskiego Towarzystwa Cyklistów, które we współpracy ze Stowarzyszeniem Rowerowym Lew Lębork zorganizowało wycieczkę rowerową na imprezę przygotowaną przez Lokalną Grupę Rybacką "Pradolina Łeby". O świcie "na kołach" do Lęborka wybrało się jeszcze dwóch moich kolegów. Przez cały dzień wisiała nad nami groźba deszczu, który dopadł nas w końcu w Choczewie. Na szczęście byliśmy tam pod wiatą. Razem z liczną grupą z Lęborka pojechaliśmy na miejsce spotkania do Dąbrówki, gdzie dojechała grupa z Wejherowa. Stąd w sile ponad pięćdziesięciu cyklistów udaliśmy się do Choczewa, gdzie przywitał nas wójt. Tu czekały nas zapowiedziane w programie atrakcje przygotowane przez Lokalną Grupę Rybacką "Pradolina Łeby". Był poczęstunek oraz konkursy z wiedzy o regionie i przepisów ruchu drogowego dla rowerzystów. Każdy z nas otrzymał drobiazgi rowerowe. W drogę powrotną wyruszyliśmy również z grupą lęborską. Z Lęborka do domu wróciliśmy pociągiem. Opis i wiele znakomitych zdjęć znajduje się na stronie Stowarzyszenia Rowerowego Lew Lębork. Stamtąd "zapożyczyłem" zdjęcie zamieszczone obok (foto Izabela Ugodowska). |
07 Podróże 2013 > 2. Wędrówki po okolicy >