Od kilku dni za oknem plucha. Dziś wreszcie zaświeciło słońce, lecz tylko na krótko, przed wyjazdem, potem zmokliśmy tradycyjnie po zimowemu. Wokół było szaro-buro, resztki śniegu po polach, ale początki trasy były suche. Warto było się wybrać , tym bardziej, że to już ostatnia niedziela na wyjazd przed nowym rokiem. Jutro Sylwestra, już bardziej licznika nie nakręci w tym roku :) Można było snuć w grupie plany na przyszły rok! Poniższe zdjęcie Słupi sprzed dwóch miesięcy wygląda dziś jak fotomontaż, ale przynajmniej na stronie nie będzie tak smętnie! Przedsylwestrowa przejażdżka trasa |